Pierwsze miejsce w Katowickim duathlonie Aleksandry Sikora.
Gratulujemy Pani Aleksandrze udanego startu w duathlonie zorganizowanym 9 kwietnia w Katowicach.  Cieszymy się z wzorowej postawy jak i formy sponsorowanej przez U Jędrusia zawodniczki.

Pierwsze zawody 4 sezonu z Silesiaman Triathlon za nami. Choć niektórzy nie obudzili się jeszcze ze snu zimowego, my już ścigaliśmy się po pięknych alejkach Doliny Trzech Stawów. Sezon w Polsce krótki, więc trzeba szukać okienek pogodowych w kwietniu żeby robić formę na resztę sezonu.

 

U Jędrusia sponsorem Aleksandra Sikora

Pogoda jak zwykle nas nie zawiodła i piękne wiosenne słońce przebijało się przez chmury serwując nam idealną pogodę.

Prawie sto pięćdziesiąt osób na starcie w tym gronie wielu debiutantów, którzy dzięki imprezie w Katowicach zdecydowały się na start. Zawodników powitał mistrz świata w Ultratriathlonie Inaki de la Parra. Wcześniej oczywiście wystartowały dzieci.

17814378_1756591074653428_3438525580319624512_o

Start główny rozpoczął się w samo południe. Dystans 5 km biegu , 20 km jazdy na rowerze i 3 km biegu po alejkach Dolina 3 Stawów to dystans sprinterskim i idealny na początek przygody z triathlonem.

Nagrody w postaci kasku S- Works Specialized wart 1000 zł ufundowanego przez Sklep Twomark z Chorzowa i strój triathlonowy Zoot trafiły do bezkonkurencyjnych dziś zawodników YMCA Kraków – Marcina Combika i Aleksandrę Sikorę. Pozycję lidera Marcin stracił na rowerze na rzecz Mariusza Bratka, ale na biegu ja odzyskał i nie stracił już jej do mety. Ola prowadziła od początku i pewnie wygrała.

 

U Jędrusia sponsorem Aleksandra Sikora

Jak relacjonuje zawody sama Aleksandra :

” W niedzielę w Katowicach wystartowałam w duathlonie. Z założenia miał to być start treningowy, sprawdzian dyspozycji przed sezonem. Zawody były rozgrywane na dystansie 5,2-20-3,5. Podczas pierwszego etapu biegowego, mimo dosyć szybkiego tempa, czułam się raczej komfortowo. Biegłam z 2 dwoma kolegami z klubu i moją najsilniejszą przeciwniczką, Klaudią Petters. Dzięki szybkiej zmianie jako pierwsza wskoczyłam na rower. Przez cały dystans jechałam w dwójkę razem z kolegą z klubu. Niestety nie udało nam się dogonić większej, uciekającej grupy. Cieszy jednak fakt, że strata do grupy nie zwiększała się. Ostatni etap pokonałam równym tempem i wbiegłam na metę jako pierwsza kobieta z przewagą około 6 min nad następną zawodniczką. Zawody oceniam jako bardzo udane.”

U Jędrusia sponsorem Aleksandra Sikora